rysunek

"Święta Bernadetta Soubirus", ołówek, 2011


                                                             "Tulipan", ołówek, 2009
"Martwa natura", węgiel, kreda, 1993

"Święta Teresa od Krzyża - Edyta Stein", ołówek, 2002

"Akt", ołówek, 2011

"Farmakologia baobabu", technika własna (ołówek, tusz, sepia, pastel sucha), 2011

"Rafał w paskach", ołówek, 2011

"Marta na kanapie", ołówek, 2011

"Most Artystów w Paryżu, widok na Luwr", technika własna (sepia, ołówek, tusz), 2011


"Szkic do przeniknięcia", ołówek, 1995

"Modląca się kobieta", sepia, 2009
Rysunek jest fundamentem malarstwa, jest kręgosłupem wizji malarskiej... Kocham ołówek, sepię i tusz. Rysując, wciąż na nowo opanowuję kształty i ich proporcje, by w konsekwencji przetworzyć je według własnej wizji w danej pracy plastycznej, czy to na płótnie, czy na opakowaniu ozdobnym, czy po prostu w następnym rysunku...
Paul Gauguin powiedział kiedyś do Paul'a Serusier'a (nabisty): "Jedna rada - nie kopiujcie natury. Sztuka jest abstrakcją, trzeba ją wydobyć z natury, "wymarzyć", obserwując naturę myślcie o dziele, które tworzycie. To jedyny sposób, aby wznieść się ku Bogu, działać na podobieństwo Boskiego Mistrza - trzeba tworzyć".