Skąd przychodzimy?...
ze światłości przedwiecznej
z zarodka dobra
z geniuszu
Czym jesteśmy?...
światłami świata
"chodzącym" dobrem
talentem z Talentów
Dokąd idziemy?
do tej ŚWIATŁOŚCI
do tego DOBRA
do tej MĄDROŚCI NAD MĄDROŚCIAMI
13 października 2010 roku
myśli w formie wiersza do obrazu "Vincent w pośmiertnej poświacie"
on nie opowie swojego cierpienia
tak bardzo bolało
że zamiast Boga
namalował znak zapytania w swojej duszy...
przeżywał głęboko...
odrzuconą miłość
nietrafione kapłaństwo
wspólnotę z Gauguinem
myśląc "Van Gogh"
widzę to nietypowe bycie w Bogu
w geniuszu
w szaleństwie
w chorobie
w "NIE" jakie wypowiedział do niego świat
14 października 2010 roku
myśli w formie wiersza do obrazu "Edyta Stein - św. Teresa Benedykta od Krzyża"
dziewczynka Żydówka
dziewczyna buntowniczka
kobietka filozof
kobieta katoliczka
w sukience czy w habicie
silna czy bezradna
przeszła przez życie
w obozie zagłady
błysnęła jak spadająca gwiazda
13 października 2012 roku
myśli w formie wiersza do obrazu "Fryderyk Chopin"
walc nie dla tańczących
polonez nie dla wsiadających
nokturn nie dla umierających
ballada nie dla usypiających
mazurek nie dla Mazurów
koncert nie dla klaszczących
więc...
to...
kto...
pierwszy jazzman
wcześniak z wnętrza żywiołów
istota z pomarańczu i błękitu
mat jakże czuły
błysk taki psychodeliczny
cisza...ognista
burza delikatna
susza kapiąca
obojętność ekstatyczna
śmierć ostatkiem sił soczysta
chłód...a jednak namiętny
bezład w harmonii
dusza zmysłowa
brak dopełniający
szarość... kontrastowa
na kontrastach świat zbudowany
5 listopada 2010 roku
myśli w formie wiersza do obrazu o wielu tytułach " Kobieta i mężczyzna, albo mp3 malowane, albo MIŁOŚĆ JEST CZYSTA, albo Adam i Ewa"
mężczyzna i kobieta
drżące przestrzenie
myślami pulsujące
DZIKI I URZEKAJĄCA
dopełnienie...
drżące przestrzenie
oddychające MIŁOŚCIĄ
19 września 2010 roku
myśli w formie wiersza do obrazu "Dwa światy"
światłość i ciemność
miłość i nienawiść
wierność i zdrada
kobiecość...
męskość...
życie i zagłada
wybieram:
po pierwsze światłość
po pierwsze jako drugie: miłość
po pierwsze jako trzecie: wierność
po pierwsze jako czwarte: ż y c i e
10 listopada 2012 roku
myśli w formie wiersza do obrazu: "Macierzyństwo" i "Dziecko"
serduszko pod sercem
słodkie kołysanie...
niech się dzieje co chce
słodkie kołysanie...
mamusia
mama
matka
serduszko pod sercem
słodkie kołysanie
12 października 2012 roku
myśli w formie wiersza do obrazu "Przeniknięcie Bożą energią istnienia..."
jest taka JASNOŚĆ
że oczy zamykam
i jestem sobą
jest takie ŚWIATŁO
że oczy otwieram
i już rozumiem
jest taka PEWNOŚĆ I NIEPEWNOŚĆ
po prostu... MIŁOŚĆ
w poczuciu własnego szaleństwa
z wyrokiem własnej głupoty
idę w głąb siebie
a reszta to mgły i dekoracje...
22 sierpnia 2010 roku
Zamyślenia poetyckie do prjektu PAN: "MTA, Maryja Towarzyszką Artystów"
głębiej w tajemnice Różańca świętego.....misteria bolesne...
Ogrójec
jak mam do Ciebie mówić mój Jezu?...
jak mam do Ciebie mówić, gdy widzę Cię w Ogrójcu...
czy mam mówić:
tajemnica pierwsza bolesna modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu?
nie... nie mogę i nie chcę do Ciebie mówić tak
jak do martwego kawałka obrazu
mój Jezu...
chcę do Ciebie szeptać zamszowo i gorąco,
że widzę Twoje cierpienie i samotność i wytrwałość,
kóre mnie kobietę po ludzku wyprowadzaja z równowagi...
chcę do Ciebie szeptać aksamitnie i gorąco,
że jesteś ze mną... a ja jestem z Tobą
tam w Ogrójcu
wtulona w Twoje ramiona
chcę do Ciebie szeptać jedwabiscie, że widzę i przeżywam razem z Tobą
chcę do Ciebie szeptać
najpiękniejszymi barwami mojego głosu
chcę patrzeć Ci w oczy
i uczyć się cierpienia.... samotności... wytrwałości...
czuję Twoim czuciem
a to różne
od patrzenia na obrazek z Twoim wizerunkiem
i od łzy nad Twoim losem, która zaraz wyschnie
22 października 2013
Biczowanie
"Czemu mnie bijesz? Jeśli powiedziałem coś źle, to udowodnij. A jeśli nie, to czemu mnie bijesz?"
powiedziałeś Jezu w nocy z czwartku na piątek w czasie przesłuchania
potem nastał dzień
i przyszło największe cierpienie
wiem to i będę powtarzać bez końca,
że wymierzono Ci karę wielokrotnie większą
niż tamtejsze prawo
a za co?...
za prawdę i miłość...
...nienawiść chyba nie zna granic...
i ja nienawidzę
biczuję Ciebie będąc niedobrą dla innych...
czy mogę żyć z tą świadomością
nie... nie mogę...
ale Twoje miłosierdzie usprawiedliwa moją pychę
oczyszcza mnie z okrucieństwa
Twoje miłosierdzie jak biała czysta kartka....
tak...wiem...
otrzymałam już wiele tych kartek, by zapisać je miłością...
Jezu... jakie to przedziwne...
stoje w parze z nienawiścią...
stoję w parze z miłością...
a jednak kochasz moje rozszczepienie....
22 października 2013
Korona cierniowa... wieniec z myśli.....
Jak to jest z myślami?...
czy tak niewidoczne dla innych pozostają rzeczywiście bez wpływu na...?
jak to jest z brudnymi myślami?...
czy niewidoczne dla oczu nie szpecą kryształu serca?....
jak to jest z czystymi myślami?...
czy ukryte w głębinach duszy delikatnie świecą dobrem?...
jest napisane w książeczce do nabożeństwa:
"tajemnica trzecia bolesna cierniem ukoronowanie"
jest zapisane we mnie:
Jezu, TY przyjąłeś koronę cierniową
Jezu, TY pozowliłeś zatruć się brudnymi myślami
Jezu, TY jedyny odparłeś czarny nurt myśli przez swoją śmierć i zmartwychwstanie...
22 października 2013
Droga Krzyżowa
ile jest stacji Drogi Krzyżowej?
ile jest dróg krzyżowych?...
ilu jest zbawicieli...
ilu jest krzywdzicieli...
ilu jest przyjaciół...
ile jest matek...
ile jest gwoździ...
ile jest cierni....
ile jest łez...
ile jest wytrwałości...
ile jest białych chust....
ile jest nadziei....
ile bedzie z martwych powstałych....
22 października 2013
Ukrzyżowanie i śmierć
to takie naturalne...
blada twarz, zastygłe oczy
lęk przed prawdą
to takie ludzkie...
... a Chrystus wciąż Ten sam
wytrwały aż do śmierci
... a Chrystus wciąż Ten sam
prawdziwy
niezależny
to takie boskie
Chrystus wciąż Ten sam
Alfa i Omega
a ja w Jego alfabecie
Chrystus wciąż Ten sam
Ten sam na wieki
Pierwszy i Otatni
a ja między Początkiem i Końcem trzymam swój biały kamyk od Niego
22 października 2013 i 2 lutgo 2014
Piękne wiersze...zanurzyłam się w nie głęboko...szczególnie tajemnice różańcowe Bolesne...dziękuję, że jesteś i dajesz mi siebie w Twojej poezji...
OdpowiedzUsuń